W pierwszych słowach tego posta chwale się przesyłką otrzymaną co prawda w tamtym tygodniu, ale lepiej późno niż wcale.
Prezenty otrzymałam od Turkisy za, które serdecznie dziękuje.
Tydzień był bardzo ubogi w szydełkowe oczka więc pochwalę się serwetą, którą dziergam standardowo trzy, cztery razy do roku. Jest to mój ulubiony wzór dużej serwety mimo że nie mam okrągłego stołu najchętniej ją dziergam. Średnica jej to około 140 cm. Ja pokazuję wersję trochę skróconą , bo tylko metrową.
Pozdrawiam osoby zaglądające i nowe moje obserwatorki.Cieszy mnie to, iż zaglądacie.
Dziękuje za miłe słowa. Lecę i ja pozaglądać do Was, bo mam duże zaległości.
Miłego dnia.
Serweta piękna ale i pracochłonna na pewno ;o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i duuużo wolnego czasu na szydełkowanie życzę ;o)
Miły prezent:)) zazdroszczę:)) Zrobienie tak dużej serwetki to dopiero jest wyzwanie ja bym ją chyba rok robiła. Chwile z szydełkiem są jednak bezcenne:))
OdpowiedzUsuńBeatko koniecznie zasadź zioła, szybko rosną i będziesz miała zawsze świeże pod ręką:)
UsuńSerweta jest prześliczna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna robota,serweta jest cudna.
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko:-) Przejrzałam Twój blog i jestem pod wrażeniem Twoich prac, ta tildowa 67cm panienka jest prześliczna, pięknie też wychodzą Ci prace szydełkowe.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu, mam nadzieję, że będziesz częcto wpadać:-) ja też swoją przygodę z blogowaniem zaczęłam 7 marca:-) pozdrawiam cieplutko:-)
Piękna serweta czy raczej obrus - super praca Ewa
OdpowiedzUsuńUwielbiam ananaski w serwetach:)
OdpowiedzUsuńPiękna duża praca.
A prezenciki urocze.
Pozdrawiam Lacrima
Miło mi przekazać , że twój blog dostał wyróżnienie ! Zapraszam po odbiór. Ewa
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWpisałam dwa razy to samo Ewa
Usuńsuper serweta, a ananaski są bardzo efektowne, więc nie dziwi mnie, że lubisz wracać do tego wzoru. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńśliczna serweta, a może raczej obrus?! Pozdrawiam